Profesor McGonagall spojrzała na mnie zaskoczona. Zerknęła
jeszcze na kubek w swojej dłoni i usiadła na stołku, odruchowo przesuwając ręką
po spódnicy, jakby próbowała coś z niej strzepnąć. Nie mogąc znieść jej wzroku,
wróciłem do jedzenia. Chwilę jeszcze milczała, chociaż nie rozumiałem do końca,
czemu moje pytanie tak ją zdziwiło.
– Mogę go spytać. Ale ostatnio wpada tu tylko po eliksir i
zn...
31 października 2016
14 sierpnia 2016
42. Nerwusek
Komnata była ogromna i bez trudu pomieściła około czterdziestu
pięknie wystrojonych postaci oraz usługujące im skrzaty. Wyłożona w całości
kamieniem, ziała chłodem, ozdobiona jedynie zielono-srebrnymi akcentami w
postaci zasłon, dywanów, gobelinów i obrusów na pretensjonalnie zastawionych
stołach. W centrum pokoju znajdowała się kamienna figura, przedstawiająca
mężczyznę w sile wieku, ubranego w...
22 kwietnia 2016
41. Prawa grawitacji
Regulus zakochał się w kinie. I kiedy mówię zakochał, mam na
myśli najbardziej zapalczywą i szczerą miłość, jaką widziałem w życiu. Już
następnego dnia dorwał mnie na korytarzu przed zajęciami i wymusił zgodę na
kolejny seans. Nie miałem wyboru, bo Regulus potrafił być przecież bardzo
przekonujący. Został mi ślad po tym, jak mocno złapał moje ramię, gdy nieśmiało
wyraziłem swoją niechę...
01 kwietnia 2016
40. Oblicza młodości i miłości
– Wyglądasz na szczęśliwego.
Regulus uniósł wzrok i przyjrzał mi się uważnie. Zaledwie
trzy dni spotkań w bibliotece wystarczyły, by bez żadnych uników pokazał mi
swoje szczere zdumienie.
– Co to za pedalskie gadki? – prychnął i, ignorując to jak
przewróciłem oczami, kontynuował: – Nigdy nie przypuszczałem, że notatki z
wróżbiarstwa tak wpływają na mimikę mojej twarzy.
– Do tej pory nie przypuszczałem,...
25 stycznia 2016
39. Izba Pamięci
– Gotowy na szlaban, panie grzeczny?
Syriusz stanął nade mną tuż po tym, jak profesor McGonagall
ogłosiła koniec zajęć. Zmierzyłem go wzrokiem, zwijając pergamin, i wstałem.
– Jak myślę o tym, że ja po dzisiejszym wieczorze będę miał
wolne, a ciebie czeka jeszcze co najmniej sześć szlabanów, to dochodzę do
wniosku, że nigdy nie byłem bardziej gotowy. – Spakowałem przybory do torby i
zarzuciłem...
09 stycznia 2016
38. Kto pyta, nie błądzi
Leżałem w fioletowym morzu lawendy, czując, jak ta
troskliwie oplata moje członki, unieruchamiając je. W innych okolicznościach
pewnie nie byłbym tak spokojny, ale coś w powoli przesuwających się po jasnym
niebie nade mną chmurach wprawiało mnie w stan letargu. Nie byłem pewien, ile
tam leżałem, ale czas wydał mi się wtedy urojeniem nieobecnego umysłu.
Przynajmniej było tak, nim usłyszałem ciche...
02 grudnia 2015
37. Czas zagubionej egzystencji
– Zachowywał?
Zamrugałem kilkukrotnie, zupełnie nie rozumiejąc.
Przechyliłem lekko głowę i wpatrzyłem się w jego ciemne, niezdradzające emocji
tęczówki. Mimo że Syriusz wciąż trzymał moje nadgarstki, zdołałem uchwycić się
jego kurtki, zaciskając na niej palce.
– Czemu mnie nie chcesz? – Nagle w mojej głowie skłębiły się
niepokojące myśli oraz obraz zdegustowanej twarzy chłopaka w najróżniejszych
odsłonach....